Warsztaty decoupage

Jesień- plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata!
Tak, wiemy że oryginalne przysłowie jest trochę inne, ale jakoś bardzo pasuje nam ostatnio te wersja. Jak to dlaczego?
Mamy duuużo śmiechu każdego dnia podczas przerwy na boisku. Część z nas wychodzi z domu baaardzo wcześnie, koło 7:00, więc mają czapki, szaliki, rękawiczki i kamizelki mrozoodporne. Te Żaby, które są śpiochami i docierają do szkoły tuż przed (nooo albo i po) 8:00- są ubrane bardzo lekko. Ale taka jest ta złota polska jesień i za to ją kochamy.
W sumie nie tylko za to, bo kochamy ją jeszcze za dynie. Te które można przemieniać w świecące potworki oraz te, które mogą być dziełami sztuki!
– O! Jakie cudeńka! Sprzedajecie je?*- zapytała Pani Benia od polskiego, kiedy przebiegała przez naszą salę, spiesząc za zajęcia.
– Nie! To nasze dynie! Zabieramy je do domu- odparły dumnie dzieciaki.
* Choć w sumie… do teraz myślimy ile by za nie dała, bo mieliśmy dziś temat dotyczący domowego budżetu i z pewnością połowę byśmy zaoszczędzili, a za drugą połowę…
Ale dziś nie o tym!
W piątkowy poranek, dumnym krokiem weszła do naszej sali mama Jagody, Pani Małgorzata. Miała ze sobą mnóstwo pięknych dzieł sztuki: puzderka, pudełeczka, obrazki, drewniane skrzypce, a wszystko to pięknie ozdobione. Opowiedziała nam, że tradycja decoupage sięga czasów księżniczek!
Później było trochę trudniej, bo każdy z nas mógł wykazać się zdolnościami manualnymi i przećwiczyć cierpliwość! Wydzieraliśmy, rozwarstwialiśmy, przyklejaliśmy. Ale musicie przyznać, że wyszło bombastycznie!
Obejrzyjcie naszą galerię.
Raz jeszcze dziękujemy Pani Małgorzacie z naszych całych 13 serc! No w sumie 14, bo Pani Milena też dziękuje. ❤
A już teraz zdradzimy Wam, że niedługo czekają nas kolejne cudowne warsztaty. Jakie? Niech przez kilka dni pozostanie to naszą jesienna tajemnicą!
Bella Ciao!
Comments are closed.
Aktualności